Szkoła Podstawowa im. Świętej Jadwigi-Królowej w Dulowej
Dekalog bezpiecznego zachowania się podczas zabaw zimowych.
5 stycznia 2016
Nigdy nie zjeżdżamy na sankach w pobliżu dróg –także tych rzadko uczęszczanych.
Zwracamy uwagę, czy zachowana jest bezpieczna odległość do najbliższej ulicy. Skąd
możemy mieć pewność, że wyhamujemy na czas, widząc zbliżający się samochód
Rzucając się śnieżkami, nie łączymy miękkiego śniegu z kawałkami lodu czy
kamyczków. Staramy się nie celować w twarz drugiej osobie, żeby nie uszkodzić
komuś oka. Nigdy nie rzucamy śnieżkami w nadjeżdżające samochody zaskoczony
kierowca może stracić równowagę i spowodować wypadek.
Na łyżwach jeździ się tylko w wyznaczonych miejscach. Stawy, jeziora czy rzeki,
nawet, jeśli pokryte są (z pozoru!) grubą warstwą lodu, nie są bezpiecznym miejscem
do zabawy. Lód w każdej chwili może się załamać!
Place budowy to nie miejsce na zabawę. Pokryte śniegiem kopce kuszą i zachęcają
do gonitwy, jednak nigdy nie możemy być pewni, czy warstwa białego puchu nie
kryje szczelin lub głębokiego, źle zabezpieczonego, dołu.
Zjeżdżając na nartach czy sankach, pamiętamy o obowiązujących na stokach
przepisach i zasadach bezpieczeństwa.
Nie doczepiamy sanek do samochodu. Źle zabezpieczony kulig może stwarzać duże
zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa.
Nie gramy w „hokeja na lodzie” na ulicy. Zajęci zabawą, możemy nie dostrzec w porę nadjeżdżającego z nadmierną prędkością samochodu.
Pamiętamy, że w zimowe dni kierowcy mają ograniczoną widoczność,a
samochody potrzebują dłuższego czasu hamowania. Nie przebiegamy przez ulicę.
Nie przechodzimy w miejscach niedozwolonych. Pamiętamy też, by doczepić do rękawa
lub plecaka elementy odblaskowy.
Widząc zwisające z dachów sople, nie strącamy ich patykami lub kamieniami.
Informujemy o nich osobę dorosłą. Uważamy na źle zabezpieczone konstrukcje ze śniegu. Dach igloo,w momencie odwilży, grozi zawaleniem i przysypaniem nas. O nieszczęście nietrudno.