Piękny słoneczny dzień rozpoczęliśmy od zdobycia Wielkiej Skały. Ponieważ pogoda i humory dopisywały, spacer okazał się fantastyczną dla nas atrakcją. Pamiętać należy, że w miejscu tym opracowano dla turystów ciekawe szlaki nie tylko górskie, ale i tematyczne, jak szlak cysterski, napoleoński czy bursztynowy. Dla aktywnych przygotowano też spływ Przełomem Bardzkim na Nysie Kłodzkiej. Może latem wrócimy tu, by skorzystać i z tej atrakcji ?
W drodze powrotnej odwiedziliśmy miejscowego artystę rzeźbiarza pana Jana Giejsona, który opowiedział nam o swej pracy. Jego podstawowym tworzywem prac jest drzewo lipowe, z którego powstają rzeźby monumentalne jak i mniejsze formy. Realizuje tematykę sakralną jak i relikty dawnej wsi. Rzeźby Jana znajdują się w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu, Krakowie, w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą. Jest laureatem wielu konkursów i przeglądów, a także członkiem stowarzyszenia twórców ludowych.
Najbardziej podobały nam się drewniane ptaszki oraz ogromne postacie aniołów,które są prawdziwą ozdobą rodzinnej galerii.
Ostatni raz przeszliśmy przez gotycki most, który w 1997 roku oparł się wielkiej powodzi na Dolnym Śląsku, kiedy fala kulminacyjna mierzyła aż 11 m, a wody Nysy Kłodzkiej przelewały się górą mostu, zrywając niektóre z kamiennych płyt.
Kolejne godziny minęły na rozgrywkach w cymbergaja, dyskotece i uroczystym zakończeniu naszego zimowiska.